Unia Susz - Płomień Turznica 4:1

Unia Susz - Płomień Turznica 4:1

Unia Susz - Płomień Turznica 4:1

Sobotni mecz 9 kolejki Klasy Okręgowej z Płomieniem Turznica zakończył sie zwycięstwem piłkarzy Unii Susz 4:1.

Mimo wysokiej wygranej na pierwszą bramkę dla biało-niebieskich przyszło czekać kibicom aż do 32 minuty spotkania. wtedy to po faulu na Kubie Szymanowskim sędzia główny podyktował rzut karny dla Unii. do piłki podszedł Łukasz Luliński i pewnym strzałem pokonał bramkarza Płomienia, tym samym otwierając wynik spotkania. Wcześniej gospodarze mieli trudności z wykreowaniem klarownych sytuacji bramkowych, a większość akcji kończyła się przed polem karnym gości, którzy co jakiś czas groźnie kontratakowali. Po jednej z takich sytuacji przed utratą bramki nasz zespół uratował pewnie interweniujący Piotr Puwalski. Swoich szans nie wykorzystali m.in. Luliński, Staniec, Kruczkowski czy Szymanowski. 3 minuty przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry goście zdobyli bramkę wyrównującą. Kontratak po stracie piłki w środku boiska okazał się skuteczny. do szatni zawodnicy schodzili przy stanie 1:1.

Druga część meczu przyniosła sporą poprawę w stylu gry Unii, która od początku zaczęła groźnie atakować składnymi, drużynowymi akcjami. Bramkarz drużyny gości coraz częściej zmuszany był do interwencji. Dodatkowo w 50 minucie spotkania, po kolejnym faulu na Łukaszu Lulińskim, drugą żółtą kartką ukarany został obrońca Płomienia. W konsekwencji obejrzał kartkę koloru czerwonego i musiał opuścić plac gry osłabiając swój zespół. Od tego momentu przewaga drużyny Unii na boisku była już bardzo znaczna, a bramki wisiały w powietrzu. 8 minut później było już 2:1, kiedy to Łukasz Luliński popisał się pięknym rajdem w pole karne i dokładnym podaniem obsłużył Krystiana Stańca. Ten drugi pewnie trafił do siatki. 70 minuta spotkania to powtórka wcześniejszej sytuacji: strzela Krystian Staniec, asystuje Łukasz Luliński. Dosłownie 5 minut później po dwujkowej akcji Lewandowskiego z Krause, ten drugi dośrodkowuje w pole karne, a trzeciego gola - tym razem głową - zdobywa Krystian Staniec, ustalając tym samym wynik meczu. Ostanie 15 minut mimo dużej przewagi gospodarzy, nie przyniosło już żadnych bramek. W poczynania piłkarzy obu drużyn zaczęła wkradać się nerwowość, a górę zaczęły brać emocje, w konsekwencji czego niektórzy z graczy obejrzeli żółte kartki. Kartki, których można było w 100% uniknąć. 

 

Skład:

UNIA: Puwalski - Bieńkowski, Wiśniewski, Gula, Krause, Hanas, Kruczkowski, Szymanowski, Musiński, Luliński, Staniec.

ławka: K.Chodowiec, A.Laskowski, D.Laskowski, Lewandowski, Kozłowski,