Seniorzy

28 Kolejka KS Unia Susz vs KS Ewingi Zalewo

pomeczowy

sponsorzy

 

Raport pomeczowy. W sobotę w naszym domu przy Leśnej w derbach powiatu Iławskiego Unia pokonała Ewingi Zalewo 4:0. Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie choć to zespół Biało-Niebieskich miał zdecydowaną przewagę i kontrolował grę. Zespół gości stawał na własnej połowie zagęszczając pole gry i wyczekując okazji do kontry. Niewiele jednak z tej przewagi wynikało pod bramką przeciwnika, gdyż brakowało zdecydowanego przyspieszenia w ostatnie fazie gry. Dobrą okazję do zmiany wyniku spotkania miał Patryk Bińczak jednak przestrzelił minimalnie obok bramki. Poza okazją Patryka mogliśmy jeszcze zobaczyć dwa dobre strzały Krystiana Stańca. Gdy wydawało się, że nie uda nam się przełamać obrony przeciwnika Hubert Czarzasty w 43 minucie wykorzystuje kapitalne podanie Krystiana Stańca i wyprowadza Unię na prowadzenie w tym meczu. Do przerwy wynik spotkania nie uległ już zmianie. W przerwie trener Chodowiec dokonał dwóch zmian za Piotrka Trzcińskiego i Dominka Zakrzewskiego weszli na plan gry Adrian Laskowski i Karol Witkowski. W drugiej połowie gra Unii zdecydowanie się ożywiła i nasi zawodnicy właściwie przyspieszali grę w 3 fazie gry. W 51 minucie meczu po podaniu z głębi pola i dobrym balansie ciała Krystian Staniec myląc obrońcę Ewingów wychodzi na sam na sam z bramkarzem i podwyższa prowadzenie Unii na 2:0. Biało-Niebiescy dalej atakują walcząc o podwyższenie rezultatu. W 71 minucie po wrzutce z autu z prawej stronie i zamieszeniu w polu karnym do piłki pierwszy dopada Krystian Staniec i powyższa wynik spotkania na 3:0. W 79 minucie meczu przy biernej postawie obrońców gości i wymienieniu kilku podań w ich polu karnym z Arkadiuszem Lewandowski Maciej Górski płaskim strzałem przy lewym słupku ustalając wynik meczu na 4:0 dla Unii. W końcówce spotkania Krystian był bliski zdobycia swoje 3 bramki w tym meczu jednak tym razem to bramkarz wyszedł obronną ręką w sytuacji sam na sam. W tym meczu na boisku pojawili się jeszcze Wiesław Murawski, Arkadiusz Lewandowski, Łukasz Popławski, Hubert Brzuszkiewicz. Brawa dla zespołu za walkę do końca o jak najlepszy rezultat. Do końca sezonu zostały jeszcze dwa mecze w tym ostatni w naszym domu przy Leśnej na który już dziś zapraszamy naszych kibiców.

26 Kolejka KS Unia Susz 3 : 2 KKS Warmia Olsztyn

pomeczowy

 

Raport pomeczowy. W dzisiejszym meczu przy Leśnej na pewno nie wiało nudą. Zespół Biało-Niebieskich pokonał Warmię Olsztyn 3:2 choć początek spotkania nie zapowiadał jego szczęśliwego zakończenia. Od pierwszych minut zespół z Olsztyna wyszedł mocno zdeterminowany do wywiezienia zwycięstwa z naszej twierdzy przy Leśnej. Zanim zawodnicy obydwu drużyn zdążyli zapoznać się z piłka od 1 minuty po błędzie defensywy przegrywaliśmy 0:1. Nasz zespół nie radził sobie z wysokim pressingiem przeciwnika . Wyglądało to tak jakby nasi zawodnicy dostali w tym momencie mocny cios, który ich zamroczył i nie pozwolił na wejście w odpowiedni rytm gry. Graliśmy chaotycznie, nerwowo nie radząc się sobie z żywiołowo grającymi zawodnikami Warmii, którzy umiejętnie skracali pole gry nie pozwalając naszym zawodnikom rozwinąć skrzydeł. Goście stwarzali kolejne sytuację i 22 minucie podwyższyli prowadzenie na 0:2. W momencie gdy trzecia bramka dla gości wisiała w powietrzu trener Chodowiec zdecydował się przeprowadzić pierwsze roszady w ustawieniu zespołu. Na boisku za Dawida Jaśniewicza pojawia się Karol Witkowski. W 35 minucie po agresywnym wejściu zawodnika Warmii, boisko z kontuzją opuszcza Miłosz Pingot, którego zastępuje Arkadiusz Lewandowski. Mijają minuty i gra naszego zespołu zaczyna w końcu wyglądać lepiej. W 43 minucie po kapitalnym podaniu z głębi pola Krystian Staniec wyszedł 1x1 z bramkarzem gości i choć ten obronił pierwsze uderzenie przy dobitce nie miał już szans. Bramka naszego EL Goleadora dała nadzieję na lepszą druga połowę, gdyż wynik do przerwy nie uległ już zmianie. W szatni musiały paść mocne słowa, gdyż po zmianie stron na boisku oglądaliśmy zupełnie inną Unię. Wróciliśmy do gry jaka charakteryzowała nasz zespół w tym sezonie. Szybsza gra piłką, dobre oskrzydlanie akcji i lepsza dynamika zaprocentowały już w 55 minucie. Po dobrej akcji z prawej strony i dośrodkowaniu w pole karne do piłki dopada Łukasz Luliński i strzelając bramkę doprowadza do remisu. Biało – Niebiescy nie przestawali walczyć o pełną pulę punktów w tym meczu. Tym razem to my zakładaliśmy lepiej wysoki pressing i walczyliśmy o każdą piłkę. W tej fazie przejęliśmy kontrole nam meczem nie pozwalając gościom na stwarzanie groźnych sytuacji. W 67 minucie Patrick Barwiński wyprowadza Unię na prowadzenie 3:2 dobrze zamykając akcję z prawej strony boiska. Na placu gry pojawił się jeszcze Wiesław Murawski zastępując Arkadiusza Lewandowskiego. Obydwa zespoły miały jeszcze swoje sytuację bramkowe jednak wynik spotkanie nie uległ już zmianie i 3 punkty zostały w Suszu. Brawo dla zespołu Biało – Niebieskich za walkę i odwrócenie niekorzystnego rezultatu. Zawodnikiem meczu dla mnie był Jakub Janiszek, który po przejściu ze środka boiska na prawą pomoc napsuł sporo krwi defensywie gości. Nie było dla niego straconych piłek. Zespół Warmii mógł się przekonać na własnej skórze piłkarskie porzekadło, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik. Unia lubi sprzedawać emocje i dostarczyła ich dzisiaj swoim kibicom kilogramami. Pogoda, która nas dzisiaj nie rozpieszcza odbiła się na frekwencji na stadionie. Ci którzy nie byli na tym meczu mogą tylko żałować. Zostały już tylko dwa mecze w tym sezonie przy Leśnej w Suszu i liczymy na to że na te mecze nasz stadion będzie znowu pełny. Pamiętajcie z Wami jesteśmy silniejsi !!!

 

strzelcy  akademia 2  281324908 5404536316263971 6119619487097943524 n  281889776 1184028949012161 9082278807948519778 n  281336867 542685230847456 4215233281590718452 n  281825004 423945322513222 710478938987752600 n

 

25 Kolejka KS Radomniak Radomno 0 : 3 KS Unia Susz

Raport pomeczowy. Po sobotnim meczu ważne 3 punkty wracają do Susza. Drużyna Biało-Niebieskich pokonała na wyjeździe Radomniak Radomno 0:3. Nasz zespół od początku przejął kontrolę nad meczem i nie pozwał rywalom na stwarzanie groźnych sytuacji. Dobrze grająca w tym meczu Unia w 14 minucie spotkania wyszła na prowadzenie 0:1. Po składnej akcji w bocznej strefie boiska i dobrym podłączeniu się bocznego obrońcy, płaskim strzałem w długi róg bramki Patryk Bińczak pokonuje bramkarza gospodarzy. Mimo kilku następnych okazji do przerwy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej połowie dalej to Unia prowadziła grę i stwarzała groźniejsze sytuacje. W 70 minucie po dośrodkowaniu w pole karne, obrońca gospodarzy w ostatniej chwili zdjął piłkę z głowy Łukaszowi Lulińskiemu jednak zrobił to na tyle pechowo, że wystawił piłkę Krystianowi Stańcowi, który postanowił strzelić gola sezonu i pokonał bramkarza przepiękną przewrotką. Wkład Krystiana w historię naszego klubu jest nieoceniony. W kolejnym sezonie strzela wiele goli udowodniając, że jest już legendą naszego klubu. Ostatni cios nasi piłkarze zadają w 82 minucie meczu, gdy po kapitalnej akcji trójkowej Lukasza Lulińskiego, Jakuba Janiszka i Arka Lewandowskiego ten ostatni strzela bramkę ustalając wynik meczu na 0:3 dla Unii. Wracamy na zwycięską ścieżkę po naprawdę dobrej grze całego zespołu. Każdy zawodnik od tego który gra w pierwszej 11 po tych którzy grają mniej odgrywa bardzo ważną rolę w naszej kampanii wiosennej. Brawa należą się dla drużyny, że po chwilowej zadyszce potrafiła szybko wrócić do swojej charakterystycznej gry. Piłka to piękny sport, w którym nie ma zespołu który by wygrywał wszystkie mecze. Do końca ligi zostało kilka kolejek i dopóki piłka w grze będziemy walczyć o jak najlepsze miejsce w tabeli. Dziękujemy również naszym kibicom wyjazdowym za wsparcie w Radomnie. Z Wami naprawdę jesteśmy silniejsi. Następny mecz gramy w sobotę u siebie i już dziś zapraszamy naszych kibiców do naszego domu prze Leśnej.

raporto pomeczowy strona internetowa

kibice flash strzelcy na stronę

280330622 1030783127549720 4759949899970416763 n  280509910 733865291039323 6616418511769514565 n 280611798 5037313903047885 4020347554546113573 n  280637741 374412004736272 1450308103853354343 n