Seria zwycięstw przerwana w Rybnie

Seria zwycięstw przerwana w Rybnie

Seria zwycięstw przerwana w Rybnie

Każda seria kiedyś się kończy, nasza piękna seria 9 zwycięstw z rzędu dobiegła końca w Rybnie. Piękno futbolu polega na tym, iż jest nieprzewidywalny i nie ma na świecie drużyny która wszystkie mecze wygra, zremisuje lub przegra. Mecz z Delfinem Biało-Niebiescy rozpoczęli w stylu do jakiego nas już zdążyli przyzwyczaić. Wysoki pressing, składne akcję, aż do 16 minuty gdy jak to już czasem bywa spóźniony wślizg wykluczył Dominika z dalszego udziału w spotkaniu, a zespół zmusił do gry w osłabieniu przez resztę spotkania. Do tego momentu Unia stłamsiła zespół z Rybna, który ograniczył się do gry z kontrataku. Absolutnie nie można mieć pretensji do naszego obrońcy, czasem podejmujemy decyzję, które nie zawsze są trafione jednak zaangażowania i walki oczekujemy od naszych zawodników w każdym meczu. Pomimo gry w 10 zespół dalej kreował groźne akcję, z których 3 mogły wyprowadzić nas na prowadzenie w pierwszej połowie lecz nic nie chciało tego dnia wpaść do sieci.
 
Po zmianie stron próbowaliśmy dalej utrzymać się w grze o pełną pulę punktów cierpliwie budując ataki. Niestety zespół Delfina w 49 minucie wyszedł na prowadzenie w tym meczu komplikując naszą sytuację. Drużyna Unii już w nie jednym meczu pokazała, że charakteru na boisku jej nie brakuje. Pomimo gry w osłabieniu staraliśmy się zmienić rezultat spotkania. Stwarzaliśmy sytuację, których niestety nie potrafiliśmy wykończyć. W 70 minucie byliśmy bliscy wyrównania gdzie zabrakło precyzji przy strzale głową, kiedy piłka zamiast w bramce znalazła się w rękach bramkarza. Wyprowadzona przez niego piłka napędziła składną kontrę zespołu Delfina, nasi zawodnicy którzy w tym momencie rzucili większe siły w ofensywnie nie zdążyli wrócić do dobrego ustawienie w obronie i gospodarze wyszli na prowadzenie 2:0.
Piłka nożna to taki trochę niewdzięczny sport i często wyniki nie odzwierciedlą wydarzeń na boisku. Pomimo niekorzystnego wyniku, zmęczenia grą w osłabieniu do końca walczyliśmy o uzyskanie lepszego wyniku w Rybnie. Wynik spotkania jednak nie uległ już zmianie i zespół Biało-Niebieskich przezimuje do rundy wiosennej na 3 miejscu w tabeli z 4 punktami straty do lidera rozgrywek Olimpii Olsztynek i jedynie gorszym bilansem bramkowym ze znajdującą się na 2 pozycji Polonii Pasłęk.
Za nami naprawdę dobra runda w wykonaniu naszego zespołu, której podsumowanie pojawi się wkrótce w naszym kolejnym felietonie. Brawa należą się chłopakom i sztabowi za grę w tej rundzie i już nie możemy się doczekać wiosny i ostatnie prostej w walce o awans do IV ligi.
 
 
BRAMKI:
1:0 - 49' - Mateusz Zieliński (Delfin Rybno)
2:0 - 71' - Mateusz Zieliński (Delfin Rybno)
 
 
SKŁADY:
Delfin Rybno: Mateusz Leśniewski - Michał Malinowski, Patryk Rozentalski, Daniel Orzechowski, Szymon Piórkowski, Bazyli Jabłonowski, Jakub Kwaśniewski, Paweł Świniarski, Przemysław Leśniewski, Mateusz Zieliński, Adrian Zasadzki (K).
rezerwa: Mateusz Grochowski, Radosław Wolski, Paweł Choma.
 
Unia Susz: Mateusz Rutecki - Mateusz Wiśniewski, Grzegorz Łazarczyk, Jeremiasz Cacan, Patrick Barwiński, Krystian Staniec, Jakub Górski, Jonasz Lewandowski, Dawid Jaśniewicz, Łukasz Luliński (K), Dominik Zakrzewski.
rezerwa: Karol Chodowiec, Łukasz Popławski, Jakub Janiszek, Piotr Trzciński, Karol Witkowski, Patryk Bińczak