KS Unia Susz - MKS Start Nidzica 16.04.2022

KS Unia Susz - MKS Start Nidzica 16.04.2022

Raport pomeczowy. Wielki mecz w Wielką Sobotę. Słońce dzisiaj świeciło na Leśnej zwiastując nadejście ciepłej wiosny, a zgromadzeni na stadionie kibice mogli obejrzeć bardzo dobre spotkanie w wykonaniu naszej drużyny. Drużyna Biało Niebieskich ponownie wyszła na boisko w asyście dzieci z naszej Akademii, którzy mamy nadzieje w przyszłości również będą dawać radość naszym kibicom w drużynie seniorów. Było to zdecydowanie piłkarskie Wielkanocne Święto w Suszu. Obydwa zespoły rozpoczęły mecz bardzo spokojnie badając możliwości przeciwnika w tym dniu. Biało-Niebiescy bardzo szybko odnaleźli właściwy rytm w meczu i szybko przejęli nad nim kontrolę zawiązując raz po raz coraz groźniejsze akcje. Dobra gra w środku pola i umiejętne rozprowadzanie piłki w boczne strefy stwarzały nam dogodne sytuację do wyjścia na prowadzenie. W 11 minucie meczu świetną piłkę otrzymał na prawym skrzydle Patrick Barwiński i po 20 metrowym rajdzie strzałem w długi róg bramki wyprowadził Unię na prowadzenie w tym meczu. Świetnie dysponowany w tym meczu zespół Unii nie spoczął na laurach i dalej dążył do podwyższenia rezultatu. W 22 minucie Krystian Staniec zbiegł na prawe skrzydło gdzie dostał doskonałą piłkę z głębi pola i pobiegł z nią do linii końcowej boiska podając w okolice 5 metra pola karnego Startu do wbiegającego Patricka Barwińskiego, który nie dał szans bramkarzowi gości strzelając swojego drugiego gola w tym meczu, podwyższając wynik meczu na 2:0 dla Unii. Mieliśmy jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku jednak do przerwy nie uległ on już zmianie. Drugie 45 minut dalej zaczęło się od dominacji Unii i kreowanie dogodnych sytuacji. W trybun rozlegało się głośne Unia. Piękne piłkarskiej święto przy naszej twierdzy na Leśnej. Nasz drużyna zdominowała mecz i pozwalała rywalom na niewiele dogodnych sytuacji, ale nawet jak do nich dochodzili na posterunku stała nasza obrona razem z bramkarze Markiem Lewickim, który kapitalnie obronił strzał z rzuty wolnego utrzymując dwu bramkowe prowadzenie Unii. W 64 minucie po wymianie piłki na lewym skrzydle i dobrym zagraniu na 17 metr boiska do wbiegającego kapitana zespołu Łukasza Lulińskiego wychodzimy na prowadzenie 3:0. Łukasz strzałem przy prawym słupku niedaleko spojenia świetnie wykończył dobra akcję całego zespołu. Trener Chodowiec dokonał kilku zmian personalnych na boisku i przesunął Dominka Zakrzewskiego do drugiej linii. W 77 minucie Dominik podwyższył rezultat spotkania na 4:0 wykańczając akcje całego zespołu doskonałym strzałem w długi róg bramki przeciwnika. Zespół Biało- Niebieskich będący w świątecznym nastroju dalej walczył o zmianę rezultatu. Widać, że zespół coraz lepiej rozumie się na boisku i cieszy się grą ze sobą. Dobra asekuracja w obronie, wymienność pozycji w ofensywie raz po raz gubiły poczynania naszych przeciwników we wczorajszym meczu. W 81 minucie nasz Suski El Goleador Krystian Staniec po raz kolejny założył wysoki pressing i poszedł do końca na piłkę wymuszając błąd bramkarza Startu, który ostatecznie podejmując próbę jej wybicia, minął się z nią otwierając autostradę dla naszego zawodnika do podwyższenia wyniku. Krystian nie marnuje takich sytuacji i Unia wychodzi na prowadzenie 5:0. W ostatnich minutach meczu wkradł się chaos w poczynania obydwu zespołu i w jednej z przypadkowej, choć składnej akcji w 88 minucie goście zdobyli gola honorowego. Chwile po tej akcji sędzia kończy spotkanie. Unia zwycięża w Suszu ze Startem 5:1. W sobotę mogliśmy zobaczyć zespół grający z dużą determinacją, realizującym założenia taktyczne trenera co daje dużą nadzieje na następne spotkania w naszej batalii o awans do IV ligi. Brawa należą się całemu zespołowi. Chciałbym jednak wspomnieć o defensywie naszego zespołu, którą trener Chodowiec poukładał z zawodników, którzy nominalnie grali dotychczas na innych pozycjach. Dawid Jaśniewicz i Jeremiasz Cacan stanowią coraz mocniejszą parę stoperów, którzy po mimo kilku błędów są świetnie asekurowani przez Łukasza Lulińskiego i Jonasza Lewandowskiego. Patryk Bińczak niczym Łukasz Piszczek z napastnika stał się prawym obrońcą często wykorzystując swoje inklinację do gry ofensywnej. Wszyscy w zespole mają jeden cel i każdy konsekwentnie realizuje swoje zadania. Brawa dla naszych zawodników i kibiców wspierających nasz zespół we wczorajszym meczu. Następne dwa mecze zespół Unii gra na wyjeździe i liczymy na wasze wsparcie również w tych spotkaniach. Na boisku pojawili się ,również dokładając swoją cegiełkę do zwycięstwa: Wiesław Murawski, Miłosz Pingot, Łukasz Popławski, Piotr Trzciński, Maciej Górski, Arkadiusz Lewandowski.
 
 
klasyfikacja strzelcw po meczu  strzelcy bramek  SKAD